Przejdź do głównej zawartości

„5 kilo mniej i się pokocham”

Ok, ludzie wierzą w dziwne rzeczy. Nie mówię tu tylko o religii latającego potwora spaghetti (TEŻ ma ewangelię) ale o takich ciekawych podejściach, iż gromadzona latami tkanka tłuszczowa zniknie w miesiąc. BO TAK.

Wierzę, że jeżeli człowiek czegoś bardzo chce, to znajdzie sposób, i jeżeli będzie uparcie dążył do celu, to go osiągnie. Teraz tylko pytanie czy naprawdę chce, i czy naprawdę dąży. I jakim uczyni to kosztem.

Jest takie doskonałe podsumowanie odnośnie jedzenia w knajpach, które …(zgubiłam słowo)… przekabacę.

„Droga kobieto, wybierz dwa możliwe sposoby schudnięcia spośród trzech dostępnych: zdrowo, szybko, bez wysiłku.
1. Jeżeli chcesz schudnąć szybko i bez wysiłku – to na pewno nie zdrowo.
2. Jeżeli chcesz schudnąć szybko i zdrowo – to na pewno nie bez wysiłku.
3. Jeżeli chcesz schudnąć zdrowo i bez wysiłku – to nie stanie się to szybko.”

Załapała? Możesz ewentualnie podmienić wszystkie „bez wysiłku” na „tanio”. Choć niekoniecznie chirurgiczne odsysanie tłuszczu jest zdrowe. I tak, ja też ubolewam że tłuszcz z tyłka nie można wepchnąć z cycki.

ZAWSZE będzie coś, co byś chciała w swojej figurze zmienić. Niestety ta funkcja mózgu u kobiet rozwija się jako pierwsza. Odkąd sięgam pamięcią, zależało mi by mieć tzw. „dziury nad dupą”.


Dopiero ostatnio udało mi się wejść na dobrą drogę do spełnienia tego „marzenia” i.. właśnie zauważyłam, że mam pełno pieprzyków na moim powstającym kaloryferze. Bardziej przytomna część mojego umysłu zastanawia się nad zrobieniem badań, podczas gdy mniej racjonalna rozważa użycie samoopalacza. Lub farby emulsyjnej. Radość z zarysu dziur na dupie w każdym bądź razie diabli wzięli.

Do czego zmierzam – jesteśmy przypadkami beznadziejnymi. Ostatnio przeżyłam mały szok, gdy koleżanka zapewniła mnie, że zaakceptowała siebie po powrocie do poprzednich, „mniej płaskich w okolicach brzucha”, rozmiarów. Niestety moja mimika twarzy jest na poziomie oburzonej świnki morskiej, dlatego koleżanka nie odczytała mojego szoku jako aplauzu. Niniejszym więc chciałabym sprostować wyraz własnego pyska i podziękować rodzicom za bezcenne geny.

To jak wyglądasz ma niewielkie znaczenie w porównaniu do tego, jak panujesz nad własnym ciałem.

Dąż do siły, szybkości, gibkości – a nigdy nie powiesz „nie mam czasu na ćwiczenia”. Schudnięcie jest motywatorem (tak, wiem że nie ma takiego słowa) krótkotrwałym, starczającym najczęściej do momentu w którym właśnie możesz zacząć transformować swoje ciało. Własna sprawność i możliwości dadzą Ci więcej niż utrata jakichkolwiek kilo. Wątpisz? Więc koniecznie przeczytaj następną notkę o tej Pani:

Komentarze

  1. polecam użycie słowa: "parafrazuję", bo "przekabacę" brzmi kolokwialnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. ah! właśnie to słowo mi umknęło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś nieźle pojechana i uwielbiam czytać Twoje wpisy :) są tak lekko napisane a jednocześnie tak dobitnie nigdy nikt mi nie przekazał tych prostych zasad (jak "nie nagradzaj się jedzeniem - nie jesteś psem") :) szkoda, że zajęcia prowadzisz tak wcześnie, bo zanim położę dzieciaki spać to już jest po 19tej i nie mam jak przyjść :(((
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy honorują Państwo karty Benefit?

Średnio kilka razy w miesiącu dostaję telefon z takim pytaniem. Przez pierwsze dwa lata odpowiadałam grzecznie, że "nie, nie honorujemy, ale pierwsze zajęcia oferujemy gratis i mamy świetną ofertę na...". Za każdym razem jednak dostawałam lekko arogancką i znudzoną odpowiedź "a to dziękuję", by nie powiedzieć, że drzwi jebiemnietoizmu waliły mnie w twarz . Przez drugi rok działalności mojego klubu IRON CHURCH , który kosztował i wciąż kosztuje mnie masę zdrowia, nerwów i pieniędzy* *czyli zupełnie jak mój kot , wdawałam się w polemikę typu "nie, nie *honorujemy*, gdyż nasi Instruktorzy PŁACĄ ciężkie pieniądze za oferowaną u nas wiedzę, zatem muszą je zarabiać". Zauważyłam jednak, że spotyka się to z kompletnym brakiem zrozumienia* *seriously, I'm shocked , jak gdybym po chamsku ODMAWIAŁA przyjęcia pieniędzy od firmy Benefit. Nie kwestionuję mojego chamstwa. Po co miałabym się niby tyle uśmiechać i ryzykować pomarszczeniem ryjka na późną starość w w

Kobieta zadbana intelektualnie.

Jako, że nie mogę zwyczajnie położyć się i zdychać jak prawdziwy mężczyzna, tylko walczę z grypo-przeziębieniem 5-ty tydzień, powoli zniechęcam się do uprawiania życzliwej złośliwości i intelektualnej wojny na sarkazm w słowach. Efekt: zaczynam mięknąć, być puchata i cieplutka. Czy musisz zdobyć profesjonalną wiedzę ze sprawdzonego źródła, które nie legitymuje się jako najtańsze i najłatwiejsze rozwiązanie? Nie, nie musisz. Czy musisz płacić ciężkie pieniądze za usługę, której kopię znajdziesz w darmowym internecie? Nie, nie musisz. Jako, że mogą to być równie dobrze moje ostatnie chwile, powiem Ci serio: NIC NIE MUSISZ. Bo nawet będąc dobrym człowiekiem możesz kogoś skrzywdzić. Odważnikiem, oczywiście. Bo to blog o odważnikach. Zatem wyjaśniam. Uwaga: zawiera treści DRASTYCZNE. I trening w real time. Trening też zawiera.

Wprowadzam seks do hardstyle.

Seks sprzeda wszystko. Ostatnio w oczy rzucił mi się gigantyczny baner, gdzie seksowna kobieta w lateksowym gorsecie, reklamuje kurs językowy. Była zapewne za tym jakaś zmyślna myśl, na mnie się jednak zepsuła. Za dużo gołych bab oglądam. I nazywam to pracą. Jako, że coraz częściej natykam się na zjawisko zwane rozdawnictwem certifikatów instruktorskich w swojej branży, postanowiłam wcale się nie sprzeciwiać, wcale nie apelować o rozsądek, tylko.. sprzedać się . Z hukiem. Wchodzisz na własną odpowiedzialność. I za okazaniem dowodu tożsamości.