Chodzi o to, że bez stosowania diety, ćwiczeń, leków i zabiegów chirurgicznych osiągniesz GWARANTOWANY* sukces przyklejając sobie PLASTEREK NA DUPE. A nie, przepraszam, na stopy, które są rodzajem NATURALNYCH DRZWI. I przez te drzwi właśnie, można wyprowadzić TŁUSZCZ z ciała.
Przecież KAŻDY wie, że co schudniesz w dzień za pomocą wyrzeczeń i treningu stalowej woli, to w nocy PRZYTYJESZ, bo tak mówią wszystkie reklamy w telewizji. A przecież nie puszczali by w telewizji KOMPLETNEJ ściemy i kłamstwa, nie? Przecież to by oznaczało, że NIE MUSISZ brać tabletki za każdym razem gdy zaboli Cię głowa, czy smarować się okrutnie śmierdzącym żelem na plecy. A już kompletnym szokiem było by, gdyby te OPRACOWANE PRZEZ SPECJALISTÓW szampony, nie czyniły Twoich włosów lśniącymi jak lustro i miękkimi jak jedwab.
Wracając jednak do plasterków. ”Budzisz się rano a Twoje ciało wygląda jak nowe, jest szczuplejsze, bardziej seksowne, jędrne i atrakcyjne... dokładnie takie, jak w Twoich najskrytszych marzeniach.”
Przecież nie budzisz się z myślą, że kolejny raz musisz zaiwaniać do pracy której nie lubisz, lub do ludzi których masz za idiotów. Tym bardziej nie myślisz rano w ogóle o tym, co miałaś zrobić wczoraj, a zostawiłaś sobie na dzisiaj. Że Twoje życie niekoniecznie wygląda tak, jak tego chciałaś i nie wiesz który decydujący kamień milowy udało Ci się przegapić. Jesteś ograniczonym konsumentem o zawężonym polu widzenia, wierzącym iż idealna sylwetka to recepta na życiowy sukces. A SETKI ZADOWOLONYCH KLIENTÓW potwierdzają, iż masz możliwość utraty do 45 kilogramów w trzy miesiące, przyklejając sobie plasterek na dupę. Przepraszam – stopy.
Po co więc trwasz w Swoim NIESZCZĘŚCIU?! Zamów 4 tygodnie kuracji za 296,90zł oszczędzając przy tym aż 119zł! a przesyłka przyjdzie do Ciebie w dyskretnym opakowaniu bez zewnętrznych oznaczeń. Żeby Ci przypadkiem nie przyszło do głowy, by pojechać pod adres nadawcy i podziękować wylewnie, tryskając szczęściem i zdrowiem.
Obudziłam się w migreną, do akompaniamentu reklamy radiowej „Jestem taka nieszczęśliwa bo schudłam tylko w cyckach”. Miłego poniedziałku. Zamierzam stargać każdego kto dzisiaj przyjdzie na trening, do nieprzytomności.
Z uśmiechem, oczywiście.
Przecież KAŻDY wie, że co schudniesz w dzień za pomocą wyrzeczeń i treningu stalowej woli, to w nocy PRZYTYJESZ, bo tak mówią wszystkie reklamy w telewizji. A przecież nie puszczali by w telewizji KOMPLETNEJ ściemy i kłamstwa, nie? Przecież to by oznaczało, że NIE MUSISZ brać tabletki za każdym razem gdy zaboli Cię głowa, czy smarować się okrutnie śmierdzącym żelem na plecy. A już kompletnym szokiem było by, gdyby te OPRACOWANE PRZEZ SPECJALISTÓW szampony, nie czyniły Twoich włosów lśniącymi jak lustro i miękkimi jak jedwab.
Wracając jednak do plasterków. ”Budzisz się rano a Twoje ciało wygląda jak nowe, jest szczuplejsze, bardziej seksowne, jędrne i atrakcyjne... dokładnie takie, jak w Twoich najskrytszych marzeniach.”
Przecież nie budzisz się z myślą, że kolejny raz musisz zaiwaniać do pracy której nie lubisz, lub do ludzi których masz za idiotów. Tym bardziej nie myślisz rano w ogóle o tym, co miałaś zrobić wczoraj, a zostawiłaś sobie na dzisiaj. Że Twoje życie niekoniecznie wygląda tak, jak tego chciałaś i nie wiesz który decydujący kamień milowy udało Ci się przegapić. Jesteś ograniczonym konsumentem o zawężonym polu widzenia, wierzącym iż idealna sylwetka to recepta na życiowy sukces. A SETKI ZADOWOLONYCH KLIENTÓW potwierdzają, iż masz możliwość utraty do 45 kilogramów w trzy miesiące, przyklejając sobie plasterek na dupę. Przepraszam – stopy.
Po co więc trwasz w Swoim NIESZCZĘŚCIU?! Zamów 4 tygodnie kuracji za 296,90zł oszczędzając przy tym aż 119zł! a przesyłka przyjdzie do Ciebie w dyskretnym opakowaniu bez zewnętrznych oznaczeń. Żeby Ci przypadkiem nie przyszło do głowy, by pojechać pod adres nadawcy i podziękować wylewnie, tryskając szczęściem i zdrowiem.
Obudziłam się w migreną, do akompaniamentu reklamy radiowej „Jestem taka nieszczęśliwa bo schudłam tylko w cyckach”. Miłego poniedziałku. Zamierzam stargać każdego kto dzisiaj przyjdzie na trening, do nieprzytomności.
Z uśmiechem, oczywiście.
Komentarze
Prześlij komentarz