Ciężko żyć w tym świecie, gdzie człowiek odczuwa większą przyjemność mieszając kogoś z błotem, niż klaszcząc mu w ramach uznania. Gdzie szybciej usłyszysz "Ale po co ci to?" niż "Dobra robota! Tak trzymaj!". Gdzie priorytetem większości jest umniejszyć Twoje zasługi, zdeptać motywację i wytrzeć sobie śliskie z buta Twoimi osiągami.
Nie żebym zamierzała jęczeć - informuję, że rozumiem. Rozumiem, że poddałaś się, bo Kaśka powiedziała to i tamto, że Michał NIE ZAUWAŻYŁ, że mama skrytykowała, a tato jeszcze bezmyślnie dowalił. Rozumiem. Ale i tak mam ochotę kopnąć Cię w te estetyczne powierzchnie użytkowe, na których siadasz. Ty słaba księżniczko, Ty. Obrażona na świat, który Cię nie rozumie. Osaczona przez towarzystwo, które wyrywa piórka z Twoich skrzydełek. Leżysz już? Leżysz i kwiczysz?
TO WSTAŃ DO DIABŁA!
Wydaje Ci się, że nie jesteś wystarczająco twarda? A wiesz że beton się kruszy, a stal koroduje?
Każdego można posłać na deski - kwestia czasu i techniki. KA-ŻDE-GO.
Wygrywa ten, który za każdym razem się podnosi. Szybciej, wolniej, ale dupa w górę.
Ludzie mogą rzucić Cię na kolana, przygnieść, zgnieść i rozdeptać samymi słowami. Haters gonna hate. To jednak Twoje życie, i nikt nie przeżyje go za Ciebie. Podejmuj decyzje. Żyj z konsekwencjami. Nie uciekaj przed światem.
Tak, wyglądam tak sympatycznie, że wielu ludzi żałuje, że się odzywam. Nie muszę udawać, ja mam charakter paskudnej wiedźmy. Podam Ci rękę, ale nie wniosę na szczyt. Powiem, że było warto. Popchnę wyżej. Ale windy nie wskażę. Będę natomiast oczekiwać, że dasz z siebie wszystko.
Nie żebym zamierzała jęczeć - informuję, że rozumiem. Rozumiem, że poddałaś się, bo Kaśka powiedziała to i tamto, że Michał NIE ZAUWAŻYŁ, że mama skrytykowała, a tato jeszcze bezmyślnie dowalił. Rozumiem. Ale i tak mam ochotę kopnąć Cię w te estetyczne powierzchnie użytkowe, na których siadasz. Ty słaba księżniczko, Ty. Obrażona na świat, który Cię nie rozumie. Osaczona przez towarzystwo, które wyrywa piórka z Twoich skrzydełek. Leżysz już? Leżysz i kwiczysz?
TO WSTAŃ DO DIABŁA!
Wydaje Ci się, że nie jesteś wystarczająco twarda? A wiesz że beton się kruszy, a stal koroduje?
Każdego można posłać na deski - kwestia czasu i techniki. KA-ŻDE-GO.
Wygrywa ten, który za każdym razem się podnosi. Szybciej, wolniej, ale dupa w górę.
Ludzie mogą rzucić Cię na kolana, przygnieść, zgnieść i rozdeptać samymi słowami. Haters gonna hate. To jednak Twoje życie, i nikt nie przeżyje go za Ciebie. Podejmuj decyzje. Żyj z konsekwencjami. Nie uciekaj przed światem.
Tak, wyglądam tak sympatycznie, że wielu ludzi żałuje, że się odzywam. Nie muszę udawać, ja mam charakter paskudnej wiedźmy. Podam Ci rękę, ale nie wniosę na szczyt. Powiem, że było warto. Popchnę wyżej. Ale windy nie wskażę. Będę natomiast oczekiwać, że dasz z siebie wszystko.
Racja! 10 miesięcy temu nie mogłam się podnieść z łóżka (czyt. cesarka) a od października śmigam na crossfit :DDD wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć, zacisnąć zęby i do przodu :DDD
OdpowiedzUsuńDzięki (dobrze,że jesteś Angie). Pięknie powiedziane, do mnie trafia w 100%.
OdpowiedzUsuńZ innej beczki - nie mogę nie napomknąć o wcześniejszym wpisie na temat "mało poetyckiego wpierdalania bezy"-uśmiałam się do łez. Fajne w tym blogu jest to, że nigdy nie wiadomo na co się dzisiaj trafi. Powtórzę się po raz kolejny - NAJLEPSZY BLOG NA ŚWIECIE!!!!!!