Od dźwigania staniesz się mężczyzną. Pod warunkiem, że jesteś chłopcem. Jeżeli jesteś dziewczynką, niestety nie staniesz się od dźwigania chłopcem. Możesz co najwyżej stać się SILNĄ KOBIETĄ.
A propo silnych kobiet, to właśnie wspominam ostatni weekend w Iron Church, kiedy to poznałam całą masę silnych babeczek z charakterem. Baby to nie tylko step i aerobik i klaskanie w ręce. Może i nie trenują z myślą o ataku zombie, ale trenują jak mężczyźni - a mężczyzn nie przypominają. Jeżeli więc myślisz że tylko Zumba i Chodakowska zapełniają salę, pomyśl ponownie. Tym razem poprawnie.
Dzisiaj chciałam wspomnieć o dziewczynach z Bielska-Białej, z którymi wciąż koresponduję, ale których pomacać nie było w sumie okazji. Jako, iż Monika zdążyła mnie zarazić miłością do sojowego drinka made by Biedronka, będzie krótko i na temat*. *prawdopodobnie spasę się na tym gównie, bo takie dobre, i zombie dopadną mnie szybciej. Mówimy tu o sabotażu. I w obrazkach.
Czemu te dwie laski są niezwykłe? Czemu warto się im przyglądać? Bo dużo dźwigają?
Błąd.
Zuza Sobczak, pierwsza w Polsce dziewczyna z koszulką Top Team Ladies i 4 gwiazdkami (200 Snatch w 10 minut 16kg, 1/3 wagi ciała w Pistol, 60% wagi ciała w Turkish Get-Up, 1/3 wagi ciała w Military Press) jest osobą do której przekierowuję wszystkich niemalże klientów spoza Zielonej Góry z problemami i pytaniami na temat kontuzji i ich leczenia. Mam do niej pełne zaufanie i czekam na warsztaty z Kettlebility w Zielonej Górze (info soon!). Poza tym jak za miesiąc będzie mnie uczyła tańca na rurze, to się wcale nie zdziwię małpa jedna. Prowadzi bloga: www.safe-sport.pl
Moniq Kastelik z kolei jest twarzą i gwiazdą autorskiego programu Piękna jest Bestią. Pieczołowicie gromadzi wokół siebie stadko dziewczyn uwielbiających ostro się spocić nie tylko w oparciu o kettlebell. Dziewczyna dźwiga, biega, jeździ na rowerze - full zestaw dla osób uzależnionych od ruchu. Silna Bestia w szpilkach która zawsze motywuje i której pełno na facebooku. Jeżeli potrzebujesz szaleństwa w swoim życiu, ona Ci je zapewni. Prowadzi bloga: www.crossfitbody.wordpress.com
O niezwykłych dziewczynach z kettlami w rękach będzie jeszcze nie raz. Niedługo poznacie trzy moje zielonogórskie kurki, które urozmaicą Wam "trening z Angelą". Wszystko po to, byś ruszyła dupsko. Bez wymówek.
Przestań marzyć, zacznij machać!
Rozpiskę treningową sponsored by IRONia znajdziesz na końcu filmiku z YT. Enjoy!
A propo silnych kobiet, to właśnie wspominam ostatni weekend w Iron Church, kiedy to poznałam całą masę silnych babeczek z charakterem. Baby to nie tylko step i aerobik i klaskanie w ręce. Może i nie trenują z myślą o ataku zombie, ale trenują jak mężczyźni - a mężczyzn nie przypominają. Jeżeli więc myślisz że tylko Zumba i Chodakowska zapełniają salę, pomyśl ponownie. Tym razem poprawnie.
Dzisiaj chciałam wspomnieć o dziewczynach z Bielska-Białej, z którymi wciąż koresponduję, ale których pomacać nie było w sumie okazji. Jako, iż Monika zdążyła mnie zarazić miłością do sojowego drinka made by Biedronka, będzie krótko i na temat*. *prawdopodobnie spasę się na tym gównie, bo takie dobre, i zombie dopadną mnie szybciej. Mówimy tu o sabotażu. I w obrazkach.
Czemu te dwie laski są niezwykłe? Czemu warto się im przyglądać? Bo dużo dźwigają?
Błąd.
Zuza Sobczak, pierwsza w Polsce dziewczyna z koszulką Top Team Ladies i 4 gwiazdkami (200 Snatch w 10 minut 16kg, 1/3 wagi ciała w Pistol, 60% wagi ciała w Turkish Get-Up, 1/3 wagi ciała w Military Press) jest osobą do której przekierowuję wszystkich niemalże klientów spoza Zielonej Góry z problemami i pytaniami na temat kontuzji i ich leczenia. Mam do niej pełne zaufanie i czekam na warsztaty z Kettlebility w Zielonej Górze (info soon!). Poza tym jak za miesiąc będzie mnie uczyła tańca na rurze, to się wcale nie zdziwię małpa jedna. Prowadzi bloga: www.safe-sport.pl
Moniq Kastelik z kolei jest twarzą i gwiazdą autorskiego programu Piękna jest Bestią. Pieczołowicie gromadzi wokół siebie stadko dziewczyn uwielbiających ostro się spocić nie tylko w oparciu o kettlebell. Dziewczyna dźwiga, biega, jeździ na rowerze - full zestaw dla osób uzależnionych od ruchu. Silna Bestia w szpilkach która zawsze motywuje i której pełno na facebooku. Jeżeli potrzebujesz szaleństwa w swoim życiu, ona Ci je zapewni. Prowadzi bloga: www.crossfitbody.wordpress.com
O niezwykłych dziewczynach z kettlami w rękach będzie jeszcze nie raz. Niedługo poznacie trzy moje zielonogórskie kurki, które urozmaicą Wam "trening z Angelą". Wszystko po to, byś ruszyła dupsko. Bez wymówek.
Przestań marzyć, zacznij machać!
Rozpiskę treningową sponsored by IRONia znajdziesz na końcu filmiku z YT. Enjoy!
Pestka (Zuzka) jest super. A jak tańczy sambę! :D
OdpowiedzUsuńJako grafik z zawodu omal nie straciłem wzroku od tego obrazka z tekstem.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem, jak będziesz chciała coś w ten deseń - daj znać ;)
Oj tak. Daje po gałach. Ogólnie widać ruch w interesie "żeliwnego fitnessu" (nie zabijaj) dla panienek, kobiet dojrzałych i sędziwych matron, ale również widać, że producenci oprogramowania starają się wmówić każdej dobrej duszyczce ze zmysłem artystycznym: możesz produkować piękne grafiki użytkowe :-) Doceniajmy próby - obserwujmy efekty :-)
OdpowiedzUsuńA kurnik zacny :-) Kettle w łapce = +10 punktów do atrakcyjności ogólnej.
Kiedyś kiedy byłem jeszcze naiwnym chłopcem, któremu przestawało wydawać się, że świat jest piękny i przyjazny postanowiłem znaleźć receptę na dobre samopoczucie w towarzystwie innych.
Wprowadziłem klasyfikację: ludzie (zasadniczo) dzielą się na mądrych i głupich (pomijam różnice pomiędzy płciami - które to różnice należą do namacalnych). Należy szukać tych pierwszych i unikać drugich. Okazało się, że to nie wystarcza, ponieważ znam kilka mądrych osób, ale nie lubię przebywać w ich towarzystwie. I odwrotnie: znam kilku głupków, których obecność wywołuje moje dobre samopoczucie. Podzieliłem ich na dobrych i złych. Problem zamiast rozwiązać się uległ skomplikowaniu. Wśród znajomych odkryłem kilku złych głupków, w których towarzystwie czułem się wyśmienicie oraz kilku dobrych i szlachetnych mędrców, których obecność psuła mi humor. O typach pośrednich nawet nie wspomnę... Co robić? Stopniowo doszedłem do wniosku, że ludzie dzielą się na tych, z którymi pojechałbym pod namiot, na kajaki, w góry na kilka dni i czułbym się tam z nimi dobrze; oraz na tych, z którymi nie chciałbym mieć zbyt długo do czynienia.
Trwało to dosyć długo. Ostatnio odkryłem, że ten podział w zasadzie pokrywa się, z... zainteresowaniem treningiem odważnikowym :-) Hm :-)
Co z tego wynika? :-) Otóż na zdjęciu - poza gromadą uśmiechniętych i atrakcyjnych kobiet - widać sporo osób, których obecność sprawiłaby mi czystą przyjemność :-)
Fajnie jest. Bije od Was energią. I siłą. Siłą, Drogie Panie :-)
Pozdrawiam
jak się nazywa piosenka z filmu?
OdpowiedzUsuńGirls Aloud - Something new
OdpowiedzUsuńja dzielę inaczej - na tych co dobrze mieć w ekipie na wypadek ataku zombie, i na tych do których bym od razu strzelała nim w zombie się zamienią.
OdpowiedzUsuńNew rule: wchodząc na boga, załóż okulary przeciwsłoneczne. Blask zajebistości może być oślepiający.
OdpowiedzUsuń;]