Od jakiegoś czasu cieszę się "niezłą figurą". Kto jednak mnie zna, ten wie, że bardziej cieszę się z miski pierogów, zatem ten stan niezłości długo nie potrwa. Tak. Miski. Nie talerza. Zakładając tego bloga miałam szczytny cel, by pokazać, że jest sposób na żarcie dobroci i łakoci, i mieszczenie się w 36/38. Byłam naiwna. I to nie w kwestii, że się NIE DA, tylko w szerszym kontekście rozumienia problemów Kobiet Pierwszego Świata. Bycie kobietą nigdy nie było proste, choć obecnie - to już chyba trudniej jest być mężczyzną. Zatem notka adresowana nie tylko do płci częściej miło pachnącej. P roblem gonienia za pięknem, a wręcz ideałem piękna, to temat adresowany do wszystkich, niezależnie od wieku. Angela bardzo chętnie Ci wyjaśni co ostatnio rąbnęło ją w potylicę. Usiądź wygodnie i przyklej gałki oczne do monitora. Uwaga! Po poniższym tekście wskazana będzie również kąpiel, bo zamierzam się nie patyczkować. Piękno próbowano już nie raz zdefiniować. Pomijając
Centrum Treningu Domowego