Ile bym nie weszła na YT, tam czekają na mnie "proponowane" w postaci przeraźliwie drobnych kobiet uprawiających fitness. CO ZA CHAMSTWO. Wolałabym jakieś szczeniaczki. Wcale się nie dziwię niskiej oglądalności mojego kanału, gdyż odstaję od reszty jak słoń od gazel. Świat uparcie twierdzi, że tylko te już chude trenują by schudnąć. Ewentualnie te odżywko-promowane, które najczęściej pokazują dokładnie to, czego nie robią, w sposób uznawany przez najlepszych sportowców za co najmniej archaiczny. NIKT nie pokazuje babeczek przy kości , które trenują bo kochają, bez presji na zrzucanie kilo w telewizyjnym tempie. Nigdzie nie zobaczycie niedoskonałego brzucha z wylewającym się boczkiem, ani morświniej łapy w ciasnym rękawku jako zachęty do podjęcia aktywności fizycznej. Nie. Wszędzie "prawie doskonałe" przykłady sylwetek, chude dupska reklamujące pilatesowe treningi lub patyki na siłowni z jakimiś przepiórczymi ciężarami lub truchtające na bieżni. Zawsze przez to wsty...
Centrum Treningu Domowego