Przejdź do głównej zawartości

Sukces nigdy nie jest ostateczny.

Porażka nigdy nie jest totalna.

Niepotrzebne skreślić (by Naka_Mika):
Chcę jutro powitać siebie słowami "dzień dobry".
Chcę zjeść śniadanie.
Chcę zapomnieć o kolejnej porażce.
Chcę pogodzić się z niepowodzeniem.
Chcę uwierzyć, że nie jestem gorsza niż inni.
Chcę poznać siebie.
Chcę pozwolić sobie na życie.
Chcę odwiedzać WC tylko w realnej potrzebie.
Chcę realizować swoje plany mimo serii porażek.
Chcę nabrać dystansu do siebie.
Chcę docenić to co robię, i że to ma jakiś tam sens.
Chcę wyluzować.
Chcę gdzieś wyjechać (w końcu!)
Chcę spotkać się z przyjaciółką.
Chcę znaleźć pracę na wakacje.
Chcę skończyć swój obraz.
Chcę spotkać się wreszcie z terapeutką!
Chcę znaleźć litość dla siebie.
Chcę uwierzyć, że "tamto" to nie była moja wina...
Chcę dać sobie szansę.
Chcę sie jutro uśmiechnąć.
Chcę zobaczyć SIEBIE.
Chcę być SOBĄ (tak naprawdę).
Chcę kończyć dzień z myślą "ale zaj.ebisty dzień"
Chcę swoje miejsce na świecie.
Chcę być szczęśliwa.



Twój trening na dziś (a to dlatego, że ja "Chcę zrobić trening na swoje spasione nóżki" bo moje życie to coraz bardziej "Albo coś żre, albo coś trenuje, albo kogoś opierdala".):



Czas: 15 minut

Ćwiczenia:
1. Squat
2. Wykroki
3. Łydeczka
4. Ściana bez krzesełka
5. Sumo pajacyki bez rączek
6. Nóżka cyk!

Twoja rozpiska:

Zielona: w 2-3 seriach:
2x 10 Squat
2x 10 Wykroki
2x 10 Łydeczka
2x 30s ściana
5x 10 Pajacyki
2x 10 Nóżka

Pomarańczowa: w 2-3 seriach:
2x 20 Squat
2x 15 Wykroki
2x 20 Łydeczka
2x 50s ściana
5x 10 Pajacyki
3x 10 Nóżka

Czerwona: w 3-5 seriach:
2x 20 Squat
2x 15 Wykroki
2x 20 Łydeczka
2x 50s ściana
5x 20 Pajacyki
3x 10 Nóżka

Komentarze

  1. Śliczne skarpetunie. Dziadek Mróz przyniósł? ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy dzień z ćwiczeniami i nogi wchodzą mi do tyłka ;D. Zobaczymy jakie będą efekty ćwicząc codziennie ten zestaw. Lubie czytać ten blog, dużo szczerej i ostrej motywacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten trening :))) krav rulez!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Największe błędy. O tym jak zostałam chujem-instruktorem.

Może trochę będę świnia, ale z drugiej strony mój wewnętrzny kettlo-nazizm mocno się wzdryga, gdy widzę co się dzieje w grupach podobno zaawansowanych. I tak, świnia, bo mówię na przykładzie własnego klubu. Zatem jadę po kolegach instruktorach, tym sposobem awansując już oficjalnie do miana Chamidła Roku 2019. Zdobycie uprawnień StrongFirst nie wymaga przynależności do Mafii Kettlowej ani tym bardziej Żelaznej Milicji. Możesz być technicznie kompetentny, możesz mieć poukładane w głowie i znać progresje jak kształt swej poduszki, a i tak jest ryzyko, że wpadniesz w pułapkę "byle jak, byle już z dupy było". Dlaczego? Dorośli ludzie często mają problem z uczeniem się. Chcą szybko już umieć i być "dobrym w". Nie chcą się męczyć "przedszkolem". Przecież są dojrzali i inteligentni. Deklarują przy tym, że rozumieją iż proces przyswajania nowych motorycznych umiejętności może wymagać czasu, pokory i dystansu do siebie. Taa.  Koledzy i koleżanki po fach...

Czy honorują Państwo karty Benefit?

Średnio kilka razy w miesiącu dostaję telefon z takim pytaniem. Przez pierwsze dwa lata odpowiadałam grzecznie, że "nie, nie honorujemy, ale pierwsze zajęcia oferujemy gratis i mamy świetną ofertę na...". Za każdym razem jednak dostawałam lekko arogancką i znudzoną odpowiedź "a to dziękuję", by nie powiedzieć, że drzwi jebiemnietoizmu waliły mnie w twarz . Przez drugi rok działalności mojego klubu IRON CHURCH , który kosztował i wciąż kosztuje mnie masę zdrowia, nerwów i pieniędzy* *czyli zupełnie jak mój kot , wdawałam się w polemikę typu "nie, nie *honorujemy*, gdyż nasi Instruktorzy PŁACĄ ciężkie pieniądze za oferowaną u nas wiedzę, zatem muszą je zarabiać". Zauważyłam jednak, że spotyka się to z kompletnym brakiem zrozumienia* *seriously, I'm shocked , jak gdybym po chamsku ODMAWIAŁA przyjęcia pieniędzy od firmy Benefit. Nie kwestionuję mojego chamstwa. Po co miałabym się niby tyle uśmiechać i ryzykować pomarszczeniem ryjka na późną starość w w...

Czy baby od kettli puchną wszerz?

Kettle w kraju rozwinęły się niczym strajki na wiosnę, ale... gdy przychodzi do mojego pisania na blogu, siadam i warczę tylko na monitor. Dalej BABY BOJĄ SIĘ CIĘŻARÓW i mają o tym ciulowe pojęcie. Widzę pewien wpływ tekstów reklamowych i tworzenia scenariuszy do video pogadankowych  (moją płodność widać na kanale YT:  Ange z kawą na rurze  szczególnie na playliście z Kawą) (jeżeli odpalicie te odcinki i mentalnie zamienicie słowo pole dance na kettlebell, macie pierdylion dobrego materiału!) (PIERDYLION!) na cele poprawy sytuacji świadomości kettlowej w Polsce. Naprawdę widzę, choć jestem małym kanałem informacyjnym bez poważniejszej liczby fanów... (tak, idź to zmień swoją subskybcją!) Poprzez falę mody na kettle, trening siłowy zmieszał się z fitnessem - produkując bardzo popularny system treningu crossfitowego, czyli mocny wpierdol i zahasanie. Tym sposobem powstał twór, który owszem, wzmacnia, pomaga spalić kalorie, a jednocześnie... znacząco zwiększa masę...