Przejdź do głównej zawartości

Po prostu *medżik*



Grunt to znaleźć dobrego grafika komputerowego.

...odpakowałam ptasie mleczko.

PRZESTAŃ SIĘ PODŁAMYWAĆ ZDJĘCIAMI Z INTERNETU, PRZESTAŃ KWILIĆ NAD ZDJĘCIAMI SIEBIE.

Myślisz że faceci biegają za kobietami z sześciopakiem na brzuchu? Że im to imponuje bardziej niż Twoja wyrozumiałość ich słabości, radość z ich starań czy akceptację ich przywar?
Pokaż poniższe zdjęcie facetowi i zapytaj, która sukienka ładniejsza.



Zapytaj siebie, czy psy lecą na kości czy na mięso. I przestań być taką suką dla siebie.

Jeżeli jesteś tłusta, to żal nic nie zmieni. Bynajmniej tyłka Ci nie ściśnie do rozmiaru upatrzonych pary jeans. "Ja chceeee" też nie jest magicznym zaklęciem, więc przestań to powtarzać.

Twój wybór. Za każdym razem.

Jeżeli nie będziesz dążyć do tego czego pragniesz, nigdy tego nie będziesz miała. Jeżeli nie zapytasz - nie uzyskasz odpowiedzi. Jeżeli nie zrobisz kroku naprzód, zawsze będziesz w tym samym miejscu.



Nie trać wiary - trać na objętości.

Nie gadaj ciągle o tym co Ci się nie udaje - gadaj o tym czego jesteś w stanie dokonać.

A teraz idź dokonywać!



Czas: do 15 minut

Ćwiczenia:
1. Małyszki
2. Kowalczyki
3. Żołnierz
4. Mountain Climb

Twoja rozpiska:
Przy Małyszkach wyskocz w górę i wyciągnij się jak struna (warto wciągnąć brzuch inaczej może Ci zęby wybić). Nie kończ skoku na prostych nogach.
Kowalczyki - jeżeli jesteś początkująca - wykonuj bardziej jako wykroki niż przeskoki.
Żołnierz - kopytko wysoko - nisko się nie liczy. Zamachnij się, tylko upewnij, że za tobą nikt nie stoi.

Zielona: 15 sekund każdego ćwiczenia, 5 sekund przerwy. Trzy rundy.
Pomarańczowa: 20 sekund każdego ćwiczenia lub po 15 powtórzeń każdego ćwiczenia "na nogę", 5 sekund przerwy. Trzy rundy.
Czerwona: 20 sekund każdego ćwiczenia, 5 sekund przerwy, minimum 4 rundy.

Enjoy!

Komentarze

  1. No niestety samo "ja chcę" i "jutro zrobię ten trening, a dziś sobie odpuszczę" nie efektów

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta racja, dlatego ja z mężem nie wpieprzamy dzis czekoladowych serduszek tylko idziemy na squasha! wczoraj był trening z kettlami :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy honorują Państwo karty Benefit?

Średnio kilka razy w miesiącu dostaję telefon z takim pytaniem. Przez pierwsze dwa lata odpowiadałam grzecznie, że "nie, nie honorujemy, ale pierwsze zajęcia oferujemy gratis i mamy świetną ofertę na...". Za każdym razem jednak dostawałam lekko arogancką i znudzoną odpowiedź "a to dziękuję", by nie powiedzieć, że drzwi jebiemnietoizmu waliły mnie w twarz . Przez drugi rok działalności mojego klubu IRON CHURCH , który kosztował i wciąż kosztuje mnie masę zdrowia, nerwów i pieniędzy* *czyli zupełnie jak mój kot , wdawałam się w polemikę typu "nie, nie *honorujemy*, gdyż nasi Instruktorzy PŁACĄ ciężkie pieniądze za oferowaną u nas wiedzę, zatem muszą je zarabiać". Zauważyłam jednak, że spotyka się to z kompletnym brakiem zrozumienia* *seriously, I'm shocked , jak gdybym po chamsku ODMAWIAŁA przyjęcia pieniędzy od firmy Benefit. Nie kwestionuję mojego chamstwa. Po co miałabym się niby tyle uśmiechać i ryzykować pomarszczeniem ryjka na późną starość w w...

Jesteś brzydka, gruba i głupia?

Ćwicz z kettlami, a nie będziesz gruba! [wyimaginowane werble] Tak tak, ten żart mi się nigdy nie znudzi. Ale. Porozmawiajmy sobie o CELACH i REZULTATACH . Mój nowy challenge dotyczy podciągania się na drążku - zarówno w podchwycie jak i nachwycie. Chwilę walczyłam ze sobą, czy szpagat nie byłby bardziej szpanerski, ale.. nie ma różnicy dla mojego ego czy urośnie jeszcze bardziej. Na tym etapie praktykowania jebiemnietoizmu pewne rzeczy tracą na znaczeniu. Chociaż ostatnio przeczytana sentencja "Nie mam problemu ze swoim ciałem. Dopóki ktoś na nie nie patrzy." spłynęła na mnie niczym bliss. Przecież wszystko rozchodzi się o tych INNYCH ludzi. Możesz sobie wmawiać, że na jednoosobowej stacji kosmicznej komunikującej się z resztą świata raz na tydzień, codziennie wkładałabyś photoshopa na twarz, rezygnowała z czekoladowego budyniu, goliła nogi, malowała paznokcie czy kremowała swoje przeszczepy. Bitch, please. Skoro więc dążymy do własnych celów by "inni widzieli", ...

Największe błędy. O tym jak zostałam chujem-instruktorem.

Może trochę będę świnia, ale z drugiej strony mój wewnętrzny kettlo-nazizm mocno się wzdryga, gdy widzę co się dzieje w grupach podobno zaawansowanych. I tak, świnia, bo mówię na przykładzie własnego klubu. Zatem jadę po kolegach instruktorach, tym sposobem awansując już oficjalnie do miana Chamidła Roku 2019. Zdobycie uprawnień StrongFirst nie wymaga przynależności do Mafii Kettlowej ani tym bardziej Żelaznej Milicji. Możesz być technicznie kompetentny, możesz mieć poukładane w głowie i znać progresje jak kształt swej poduszki, a i tak jest ryzyko, że wpadniesz w pułapkę "byle jak, byle już z dupy było". Dlaczego? Dorośli ludzie często mają problem z uczeniem się. Chcą szybko już umieć i być "dobrym w". Nie chcą się męczyć "przedszkolem". Przecież są dojrzali i inteligentni. Deklarują przy tym, że rozumieją iż proces przyswajania nowych motorycznych umiejętności może wymagać czasu, pokory i dystansu do siebie. Taa.  Koledzy i koleżanki po fach...